• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Najnowsze wpisy, strona 22

< 1 2 ... 21 22 23 24 25 ... 62 63 >

PRZYGODA Z PANDEMIĄ

WSTĘP 

To co się dzieje od lutego 2020 roku w moim kraju napawa lekiem, nie wyłączając mnie samej.

Ludzie różnie podchodzą do tego Koronawirusa. Ja nie lekceważę obostrzeń, bez względu na to, czy są one uzasadnione. czy też nie.

Biorę za pewnik fakt, że chcą mnie chronić przed wirusem, a co za tym idzie jednocześnie przed niechybną śmiercią, ponieważ jestem w grupie ryzyka.
Nie buntuję się przed izolacją, chociaż doskwiera mi fakt, że nie mogę wyjść chociażby do parku, ponieważ kocham wiosnę, a jestem pozbawiona widoku przyrody, odradzającej się pod czujnym okiem pani wiosny.
Bardzo pragnę zerwać choćby jedną gałązkę bzu, żeby ten wyjątkowy zapach cieszył moje zmysły, a oczy napawały się pięknem kwiatu, który w sposób misterny tworzy kiść. Coś przepięknego!
Cóż zrobić, trzeba grzecznie siedzieć w domu i słuchać wytycznych, które zmieniają się w zależności od potrzeb.
Spróbuję oddać emocje jakie towarzyszą mi podczas tej pandemii. Będę pisała to, co w danym momencie przeżywam i czuję.
Zatem kochani, zapraszam. AUTORKA

07 maja 2020   Dodaj komentarz

ZYCIE I JEGO CIENIE

ROZDZIAŁ PIĘTNASTY
 
Kiedy Janek usłyszał od Oli, że go nie chce, załamał się.
Zadzwonił do Tomka.
Nic nie poradzę, powiedział Tomek, to było do przewidzenia, Ola jest z innej bajki. Trzymałeś się jej kurczowo, chociaż ona dawała ci do zrozumienia, że nie jesteście dla siebie. Z grzeczności nie przestawała rozmawiać, żeby nie robić ci przykrości.
Tylko teraz nie sięgaj po alkohol, dodał, bo to byłby twój koniec. 
A co mi po takim życiu, odparł Janek, nic mi się nie układa.
Janek jeszcze próbował dzwonić do Oli, ale ta nie odbierała od niego telefonu. Napisał, żeby porozmawiała z nim, żeby nie zostawiała go.
Ola już się nie odezwała.
Po tygodniu Tomek zastał Janka pijanego w jego mieszkaniu. Znowu zaczynasz, zapytał? Do cholery weź się w garść, bo ci tak wleję, że mnie popamiętasz.
Tomek musiał zająć się znowu Jankiem, a nie było łatwo, ponieważ pracował. Tomek wiedział, że wyjazd na tę platformę dobrze zrobi Jankowi. Dlatego starał się, żeby Janek stanął na nogi, i zrobi wszystko, żeby ten wyjechał z Polski.
Po tygodniu zasiedli do kawy, i Tomek starał się wytłumaczyć Jankowi, że zapić się może zawsze, ale czy warto to robić z powodu kobiety?
To nie twoja liga, powiedział do Janka. Ola nie chce takiego życia jak ty byś jej dał, ona potrzebuje spokoju, poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji, a ty pokazałeś, że przy byle niepowodzeniu sięgasz po alkohol. Takie życie ona już miała, i wiesz co, sam bym ciebie nie chciał, jakbym był kobietą.
To co mam robić, zapytał Janek?
Jedź na tę platformę, dobrze ci to zrobi, po roku będziesz innym człowiekiem.
Janek z bólem serca przyznał Tomkowi rację.
Tak zrobię, odparł, Ola mnie nie chce, więc nic mnie tu nie trzyma.
Po miesiącu czasu od rozstania z Olą Tomek odprowadzał Janka na lotnisko.
Pożegnał przyjaciela, który zaczynał już inne życie, z dala od wszystkich kłopotów jakie go spotkały.
Tam gdzieś, na morzu, będzie miał czas na rozmyślenia i refleksje.
 
                                                                  KONIEC
07 maja 2020   Dodaj komentarz

ZYCIE I JEGO CIENIE

ROZDZIAŁ CZTERNASTY
 
Stało się w końcu to, czego się obawiał - zwolnili go z pracy. Ale nie przejmował się tym, ponieważ dostanie zasiłek, pojedzie do Oli i tam już znajdzie sobie pracę.
Niech tylko będzie można jeździć, a zaraz pakuje się i jedzie na zachód, w końcu spotka się ze swoją ukochaną.
Ola, powiedział, kiedy dowiedział się o zwolnieniu, idę na zasiłek, a potem już jadę do ciebie, cieszysz się?
Ola nic się nie odezwała.
Dlaczego nic nie mówisz, zapytał?
Nie możesz do mnie teraz przyjeżdżać, jest niebezpiecznie. W waszym terenie robi się drastycznie, jeszcze mnie zarazisz.
Niczym cię nie zarażę, odparł, jestem zdrowy.
Jak zwykle nie byli w stanie się dogadać.
A poza tym, zaczęła Ola, jak chcesz się utrzymać, będąc na zasiłku?
Wystarczy nam, przecież ty też masz jakieś pieniądze.
Ola była w szoku. Beztroska z jaką Janek podchodził do życia była porażająca. Ola nie wyobrażała sobie życia z kimś kto pali papierosy, a Janek nie potrafił rzucić palenia, na dokładkę nie rozumiał, dlaczego to przeszkadza Oli.
Przecież będę palił w oknie albo wyjdę na korytarz, powiedział, kiedy Ola zwróciła na ten problem uwagę.
Janek pochodził z innej rzeczywistości niż Ola. To było widać na każdym kroku, Ola to widziała,  Tomek to widział, ale nie Janek. Janek wiedział jedno, chce być z Olą i to wydawało się jemu tak oczywiste, że już nie brał pod uwagę jednego, że Ola go może zostawić.
Po jednej rozmowie z Olą zadzwonił do Tomka.
Powiedz mi, zapytał, czy kupić mam teraz pierścionek, czy jak już będę u Oli? 
Nie kupuj żadnego pierścionka, powiedział Tomek, i nigdzie się nie wybieraj, to jest niebezpieczne. W drodze możesz nawet się zakazić i zarazisz Olę, chcesz tego?
No nie, odpowiedział, ale już chcę być z nią, boję się, że ktoś mi ją sprzątnie.
Tomek miał złe przeczucia, uważał, że Ola nie będzie chciała ryzykować życia z kimś, kto jest alkoholikiem, wprawdzie nie pijącym, ale jednak uzależnionym. Nie mówił tego Jankowi. Wiedział, że jeśli Ola go zostawi, Janek może sięgnąć po alkohol.
Pewnego dnia Janek dostał telefon od kolegi, że ma dla niego pracę na platformie wiertniczej. Przyjeżdżaj do mnie, usłyszał w słuchawce, kontrakt na rok z możliwością przedłużenia.
Janek z tą wiadomością podzielił się z Olą.
Ja na twoim miejscu pojechałabym, to tylko rok, a będziesz miał zabezpieczoną przyszłość, pospłacasz długi i komornika.
Ale mam ciebie zostawić, zapytał?
Janek, odparła, nas nie ma. My do siebie nie pasujemy.
07 maja 2020   Dodaj komentarz

ŻYCIE I JEGO CIENIE

ROZDZIAŁ TRZYNASTY
 
Wydawało się, że wszystko między Jankiem a Olą się układa. Kiedy tylko mieli czas rozmawiali ze sobą i zastanawiali się, jak można sobie poukładać życie, będąc tak daleko od siebie.
Janek wiedział, że chce z Olą spędzić resztę życia, Ola jednak nie była tego pewna. Różnili się. Ola bez nałogów, Janek alkoholik niepijący. Starał się też nie palić papierosów, ale nie udawało się. 
Ola z kolei obserwowała wszytko, co się działo wokoło Janka.
Kiedy rozmawiali, widziała w kamerce ludzi jacy otaczali Janka. Nie podobało się jej to, ponieważ byli to ludzie mówiąc oględnie, nieodpowiedni dla niej. A w takim towarzystwie obracał się Janek, widocznie nie umiał izolować się od tych ludzi.
Ola słyszała przekleństwa, słyszała jak umawiali się na jakieś włamy, co jej się nie spodobało.
Janku, zapytała któregoś razu, dlaczego z nimi się zadajesz?
Kochanie, to są moi koledzy z dzielnicy. Nie bój się, nie piję z nimi.
Ja nie mówię, że pijesz, ale nie umiesz się od nich zdystansować, i jakieś niepowodzenie, to masz doborowe towarzystwo pod ręką, to mnie przeraża.
Janek nie mógł zrozumieć Oli.
Przecież to jest jego otoczenie, tu żyje więc i się z nimi zadaje.
Aby podzielić się z kimś swoimi niepokojami, zadzwonił do Tomka.
Nie wiem o co jej chodzi, skarżył się przyjacielowi.
Oj brachu, zaczął Tomek, jesteście z innej bajki, ona ciebie nie rozumie, ty jej nie rozumiesz, nie będzie wam łatwo.
To co, sugerujesz mi, że powinniśmy się rozejść?
Tego nie powiedziałem.
Tomek nie chciał straszyć przyjaciela, ale pomyślał, że tego związku już nie ma.
Janek nie chciał tego widzieć, dlatego odrzucał myśl o rozstaniu. Bardzo pragnął być z Olą. To wyjątkowa kobieta, nie taka jak te, które do tej pory spotykał w swoim życiu.
Ola zastanawiała się, co zrobić, żeby to jakoś poukładać.
Ale rozmawiając z Jankiem, nie mogła dogadać się w wielu sprawach.
Aż pewnego dnia wybuchła wiadomość;wirus, który zabija!
Nie czas zatem na planowanie spotkania.
Janek był niepocieszony, ponieważ już planował wyjazd do Oli.
W końcu pozamykali też zakłady, Janek poszedł na przymusowy urlop.
Dla niego będzie teraz trudny czas, zresztą jak dla większości ludzi na świecie.
07 maja 2020   Dodaj komentarz

ZYCIE I JEGO CIENIE

ROZDZIAŁ DWUNASTY
 
Janek będzie starał się, żeby zatrzeć przykre wrażenie jakie wywołał poprzedniego dnia przez swoją zazdrość. 
Zadzwonił do Tomka.
Co się dzieje, zapytał Tomek?
Janek opowiedział mu co się stało, i co go niepokoi, ponieważ wie, że wystraszył Olę swoim zachowaniem, a przecież tego nie chciał. Ola jest skarbem jaki dostał od życia, dlatego musi wszytko naprawić.
Człowieku, powiedział do słuchawki Tomek, nie kontroluje się kobiety, bo ci ucieknie, i to szybciej niż się spodziewasz.
Wiem, odpowiedział, ale co mam teraz zrobić?
Pokaż, że jej ufasz.
Ale jak, zapytał?
Nie rób głupich min, i nie obrażaj się kiedy ona nie odbierze telefonu, bo może być po prostu zajęta.
Rozumiem, odparł Janek, tylko to jest trudne.
Nikt nie powiedział, że życie jest łatwe, powiedział Tomek, musisz sobie z tym poradzić. A jak będziecie już razem, jeżeli będziecie, poprawił się Tomek, to myślisz, że pozwoli sobie na to, żebyś ją ograniczał?
Wiem, Janek był pełen niepokoju.
Kiedy przestali rozmawiać, Janek zadzwonił do Oli. Po paru sygnałach Ola odebrała. Janku, powiedziała, nie mam teraz czasu, rozmawiam na skype.
Janek już miał na końcu języka pytanie; z kim rozmawiasz, ale się opamiętał i powiedział; jak skończysz, dasz mi znać?
Teraz jego myśli pracowały na pełnych obrotach. Z kim ona może rozmawiać? Dlaczego woli z tym kimś a nie ze mną? Kto to taki? Zadręczał się myślą, nie był w stanie o niczym innym myśleć tylko o tym, z kim i o czym Ola rozmawia.
Po jakimś czasie Ola zadzwoniła. Miałam rozmowę z synem, powiedziała, trochę to zeszło, takie sprawy rodzinne.
Janek poczuł ogromną ulgę. A co byłoby jakby zaczął ją wypytywać? Na pewno już by się do niego nie odezwała.
Przepraszam cię Ola za wczoraj, głupio się zachowałem, męczy mnie to, mam nadzieję, że mi wybaczysz?
Pewnie, że ci wybaczę, tylko więcej nie rób takich akcji.
Nawet nie wiedziała, jak blisko był takiego samego zachowania przed paroma minutami.
Całe szczęście, że się opamiętał.
Teraz Janek już wie, że zaufanie to podstawa związku, musi się tego trzymać, bo inaczej straci Olę.
Rozmowa dalsza była radosna, pełna śmiechu i szczęścia. Nawet Ola poczuła, że chyba się pomyliła w osądzie Janka.
Czas pokaże jak będzie.
04 maja 2020   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 21 22 23 24 25 ... 62 63 >
Halszka70 | Blogi