• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 01 kwietnia 2020

POZORNE SZCZĘŚCIE

ROZDZIAŁ DWUNASTY
 
Kilka dni byłam sama ze swoimi myślami. Moje sprawy nabierały tempa. Myśli miałam zajęte tym, co mam zrobić i jak rozegrać pewne sprawy. 
Kiedy zadzwoniła Rozalka, przypomniała mi o Dorocie i Adamie.
Mam opowiadać, zapytała?
Pewnie, opowiadaj, przecież po to dzwonisz, prawda?
Wiesz Lenka, zawsze tego czasu mało. W pracy dużo roboty, w domu urwanie głowy, ale jak widzisz, znalazłam czas i dla ciebie.
Dziękuję Rozalka, nie mam z kim porozmawiać o swoich sprawach, dlatego jest mi ciężko. Ale nie skupiajmy się teraz na mnie, opowiadaj zatem.
Więc słuchaj i staraj się nie przerywać.
Dobrze, postaram się, odparłam.
Rozalka zaczęła mówić.
Na zebraniu, kiedy Adam zabrał głos, coś tam odpowiadał, ale już nie pamiętam na jaki temat, to zaznaczył, że Dorota jest jego miłością, matką ich dzieci, które tak samo kocha jak i Dorotę.
Wiesz Lenka, łezka mi się w oku zakręciła ze wzruszenia. Pomyślałam wtedy, że choć mają różnie w małżeństwie, to mają siebie i swoją miłość.
To co się stało takiego, zapytałam?
Po kolei Lenka, nie wszystko na raz.
Na zgromadzeniu tak miło się patrzyło na tę rodzinę. Cała siódemka dzieci i oni między nimi. Nieraz myślałam, co za piękny obrazek.
Jednakże Adam pochłonięty pracą w firmie, często nie mógł być na zebraniu. Wtedy nikt z rodziny nie był na zebraniu, bo tylko Adam miał prawo jazdy.
Bywało, że Adam z Dorotą przyjeżdżali, a któreś z dzieci nie przyjechało, albo dwoje. 
Zawsze mogło któreś z nich zachorować.
Tak Lenka, mogło, dlatego nie było to niczym niezwykłym, ale wiesz jak ta organizacja, przywiązuje wagę do obecności na zebraniach.
Wiem Rozalka, zawsze się kładło nacisk na zebrania i studium osobiste, no i oczywiście na głoszenie. Często miało się poczucie winy, że można robić coś więcej.
Tak, masz rację Lenka, ale słuchaj dalej.
W pewnym momencie starsze dzieci przestały przychodzić na zebranie, tylko młodsze przyjeżdżały z rodzicami, a to z racji tego, że nie miały jeszcze swojego zdania, tak mi się wydaje.
Być może odparłam, czasami tak bywa, zaczynają dzieciaki się buntować.
No tak, odparła Rozalka.
Lenka, muszę kończyć, już mnie poganiają, to do następnego razu, pa.
Niezwykła historia, pomyślałam, ciekawe co takiego Rozalka chce mi przekazać tym opowiadaniem.
Usiadłam i zajęłam się swoimi sprawami, a miałam co rozważać, i o czym myśleć. 
Czas upływał szybko, nawet się nie obejrzałam jak minął mi następny dzień z mojego życia.
01 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi