• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 17 listopada 2019

DLACZEGO TAK

ROZDZIAŁ DWUDZIESTY
 
Na sercu zrobiło mi się miło, kiedy usłyszałam głos mojej Walki. Przyjeżdżaj, powiedziała, kiedy tak w skrócie streściłam jej, o co nam z Grześkiem poszło. 
Wymeldowałam się z hotelu, pożegnałam z dziewczynami, a chłopak do wszystkiego wyniósł moje walizki, i włożył do samochodu.
Całą drogę przepłakałam, a kiedy wjechałam już na posesję Walki, zrobiło mi się jeszcze bardziej płaczliwie.
Jak ty wyglądasz, krzyknęła Walka, kiedy otworzyła drzwiczki samochodu, co on ci zrobił?
Wyściskała mnie, a piesek z radości porwał mi rajstopy, ale wybaczam mu, nie wiedział co czyni.
Mąż Walki wziął walizki i wniósł do domu. Nic nie mówił, tylko kiwał głową.
W końcu nie wytrzymał i wydusił z siebie; ot i miastowa miłość, jak widać nic nie warta.
Uspokój się, skarciła go Walka, ona musi się wyciszyć, a nie jeszcze chcesz ją dobić.
Zjesz coś, zapytała?
A co masz?
Z obiadu jest jeszcze kaczka i ziemniaki, przygrzać ci?
Może troszeczkę, odparłam.
Zjadłam w spokoju parę ziemniaków i trochę mięsa z kaczki. Tak jak gotowała Walka, tak żadna nie potrafi, a może to wiejskie powietrze tak na mnie działa?
Synek Walki w końcu wdrapał się na moje kolana, a ja zapomniałam mu cokolwiek po drodze kupić, niezła ze mnie ciocia. Ale wynagrodzę mu jak się uspokoję, i zacznę normalnie kontaktować.
Świeże powietrze, praca na gospodarce, przyroda, wszystko to spowodowało, że szybko złapałam równowagę psychiczną chociaż niczego nie zapomniałam. Wiedziałam, że czas zadzwonić do adwokata i rozpocząć przygotowania do sprawy rozwodowej.
Z Grześkiem rozmawiałam przez telefon i przystał na to, żeby rozwód przeprowadzić szybko, i to z jego winy, bo przecież nie z mojej.
Grzesiek wiedział, że jak zacznie się grzebanie w naszym życiu małżeńskim, to mogą się dopatrzeć złamania prawa, a to mogłoby go kosztować zbyt wiele, więc grzecznie przystał na moje warunki.
Muszę gdzieś kupić sobie mieszkanie, mam nadzieję, że uda nam się szybko sprzedać dom, w którym mieliśmy być szczęśliwi, ale niestety, głupie decyzje Grześka spowodowały, że pozbędziemy się tego domu. Ja w nim nie chcę mieszkać, a Grzesiek jak chce, to niech mnie spłaci, nie dam się wyrolować.
Pracować będę spokojnie na swoje utrzymanie, i będę wiodła życie nudne i przewidywalne. A Grzesiek, no cóż, będzie miał troje dzieci z trzema kobietami. Dostanie mu się po nosie, jak panie zażądają alimentów. Ale to już jego sprawa, tak się kończą decyzje podejmowane pod wpływem chwili
17 listopada 2019   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi