• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 08 lipca 2021

PRZYGODA Z PANDEMIĄ CZĘŚĆ CZWARTA

ROZDZIAŁ JEDENASTY
 
Upał tego lata daje się nam we znaki. Nawałnice, gradobicie, podtopienia to rzeczywistość przyrody. Żeby nie było nam za dobrze, już straszą czwartą falą na jesień. Ileż można znieść tych wszelkich ciężarów emocjonalnych? Jak długo jesteśmy w stanie jeszcze wytrzymać upokarzanie, jakie funduje policja, żeby złamać człowieka?
Nie ma spokoju w kraju, nie ma spokoju na świecie, w polityce różne zawirowania, straszenia. 
Trochę mamy oddechu, bo można chodzić bez maseczek, tylko do kiedy? Boję się pomyśleć. W końcu muszę iść do lekarza, niech mi wystawi zaświadczenie. Chcę oddychać, a nie się dusić.
Czy tego nie widać, że te maseczki nic nie dają? 
Ale tu chodzi o to, żeby nas wyćwiczyć w uległości i podporządkowaniu. W większości przypadków to się udaje. A ci, co podnoszą za bardzo głowę, zamyka się, albo prześladuje.
Wystarczy tylko otworzyć internet, i już filmik za filmikiem pokazują, jak policja rozprawia się z niepokornymi.
Drgnęłam na dźwięk telefonu, za bardzo się zamyśliłam, ale czasami tak mam.
Halo, usłyszałam w słuchawce, jesteś w domu czy w mieście?
W domu, chcesz przyjść?
Ja już idę, tylko chciałam się upewnić, będę na dziesięć minut.
Tina jak to Tina, zawsze gdzieś lata, nie umie usiedzieć w domu. Może to i lepiej, bo ja to taki typ domatorki, dlatego przychodzą do mnie.
Ale upał, od progu Tina musiała ponarzekać, gdzie masz wiatrak?
W pokoju, tylko buty zdejmij bo dopiero pomyłam podłogi.
Tina wystawiła twarz do wentylatora, i pomruczała sobie z zadowolenia.
Wody ci dam, bo na kawę to za gorąco.
Daj wodę i kawę, wypiję i to i to. Ale fajnie, aż miło tak posiedzieć.
Kiedy Tina wypiła wodę a potem zamoczyła usta w czarnej cieczy, zaczęła się rozkręcać.
Pamiętasz Danielkę?
Tak, to ta pani z parku.
Tak, mąż jej wrócił do domu, przesiedział tylko tydzień.
Co to za wyrok?
Nie wiem, ale już jest w domu i opowiadał żonie jak go tam traktowali.
To znaczy?
Z jednego pokoju przeprowadzali go do następnego i tak cztery razy, i za każdym razem protokół od nowa. Za każdym razem rewizja osobista. 
To takie znęcanie się nad człowiekiem.
Za każdym razem zmiana czynu karalnego.
Ewidentnie chcieli go złamać.
Tylko Lenka, to nie jest ten typ, co się szybko nie da złamać.
Będzie miał sprawę?
Tak, będzie stawał przed sądem.
Chcą ludzi wymęczyć.
Żartował sobie, że protokół za każdym razem spisywało trzech policjantów. Jeden dyktował, drugi pisał, a trzeci robił poprawki.
Nie żartuj sobie.
Nie żartuję, tak opowiadał.
A co na to Danielka?
Denerwuje się, ale cóż ma zrobić, przecież walczą o to żeby nie brali dzieci jako króliki doświadczalne.
A wiesz, że w szkołach obniżyli poziom nauczania?
Wiem, przecież wprowadzili zdalne nauczanie, to przecież nie ma specjalnego nadzoru nad nauką dzieciaków. Mieli pozostawiać wszystkie dzieciaki, no prawie wszystkie, na drugi rok? Obniżyli poziom, i chwalą się że zdalne nauczanie się sprawdziło.
A wiesz, zaczęła Tina, mam fajny kawał, posłuchaj; Na lekcji nauczycielka prosi dzieci o napisanie wierszyka o morzu.Po chwili zgłasza się Jasiu i czyta; Nad brzegiem morza stała dziewczyna hoża, nogi miała jak słupy, poziom wody sięgał jej do kolan. Jasiu, na końcu nie ma rymu, mówi nauczycielka. Wody przybędzie to i rym się znajdzie, odparł Jaś.
Te kawały kiedyś śmieszyły, dzisiaj jakoś już nie, może dlatego, że rozmawiałyśmy o tak smutnych sprawach.
Być może, ale nie ma co się zamartwiać, w ten sposób nie rozwiążemy problemów. Trzeba po prostu działać.
Wiem Tina, wiem, żyjemy w trudnych czasach, jakby historia zataczała koło.
Jak długo jeszcze wytrzymamy?
08 lipca 2021   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi