• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 10 kwietnia 2021

PRZYGODA Z PANDEMIĄ CZĘŚĆ CZWARTA

ROZDZIAŁ CZWARTY
 
Czas nam szybko ucieka. Zatem święta minęły. Dziewczyny zdrowe, są już w domu. Tylko Tina musi się leczyć, kontrolować. A było się szczepić byle czym? Ważne, że ją odratowali. Bo niestety, ale kilkadziesiąt osób odeszło w tego świata po zaszczepieniu się na Covid-19.
Mamy trzeci lock down i obostrzenia, które uprzykrzą nam życie. Nie mogę iść do fryzjera, a to dla mnie nie jest miłe. Mam odrosty, których nie cierpię, a codziennie widzę je w lustrze. Nie będę już patrzeć do lustra, bo jeszcze zacznę kląć, a nie za bardzo umiem.
Wszystko co było możliwe, pozamykali. Ludzie nie mają na życie, opłaty, znowu ta sama zagrywka. Ale jedenasta rocznica obchodów Smoleńska to i owszem.
Nie dowierzam, dzień przed tymi obchodami policja rozstawiona wokół pomnika. Czego oni chronią? Schodki, które wiodą donikąd? 
Policjanci nie są w odstępach, tylko stłoczeni jeden obok drugiego. Samochodów policyjnych chyba z pięćdziesiąt, tak, to nie pomyłka, wszystkie ulice wokół pomnika obstawione samochodami. Ciekawe jak będzie wyglądał dzień dziesiąty kwietnia?
Ranek dnia następnego ukazał się deszczowy, a jednak samochody nadal stoją, białe kaski też już przybyły w pełnym rynsztunku. Mało tego, są też psy i policjanci na koniach.
Do pomnika nie ma nikt dojścia tylko wierchuszka.
No cóż, ich ból jest lepszy, niestety.
Wokoło terenu są ludzie. Przyszli protestować, upominać się o swoje.
Znalazła się też taczka z wizerunkiem tak zwanego wodza. Ludzie mają pomysły, żeby tylko zwrócić uwagę na problemy. Ale niestety, nasze problemy nie są ich problemami, zatem najlepiej posłać policję, niech się rozprawia z hołotą.
Jutuberzy robią co mogą, aby pokazać co się dzieje.
Policja właśnie powaliła na ziemię mężczyznę, który siedział na ławce w parku i grał na gitarze. Słychać było krzyki mężczyzny, którego twarz policjant przyciskał kolanem do ziemi. Mężczyzna trzymał w jednej ręce gitarę, a w drugiej plecak.
W pewnym momencie policjanci podeszli do reportera i zażądali, żeby nałożył maseczkę. Reporter tłumaczy, że nie ma maseczki, ponieważ nie może jej nosić. I zaczęła się przepychanka słowna. Mężczyzna znał swoje prawa, wiedział co powiedzieć w jakim momencie, o co poprosić policjantów, i wybronił się, mówiąc na koniec, że właśnie przekroczyli swoje prawa i on sprawę kieruje do prokuratury. Na potwierdzenie swoich słów, pokazał pismo, w którym był wniosek o ściganie policjanta za przekroczenie swoich uprawnień. Zrobiło się wokół tego pana luźno, policja sobie poszła. Zatem trzeba znać swoje prawa i umieć go używać.
Policja chyba ma płacone od ilości mandatów, bo w dalszym ciągu szukali głupich do wlepienia kary za byle co.
Gdzieś w parku rozbrzmiewała  piosenka jedna z tych mówiących o obecnej sytuacji. Nie ma jak zacytować, bo jest dużo niecenzurowanych słów, ale mówiących o nastrojach w tłumie.
A teraz dopadli babcie, która coś tam próbowała przykleić do słupa ogłoszeń. Jakieś małe naklejki. Ale się przeliczyli, ponieważ babcia tak obeznana z prawem, że zaorała policjantów. Babcia była tak mała, że musiała dobrze głowę odchylić do tyłu, żeby popatrzyć na policjantów. A były to rosłe chłopy.
Zmęczona tym wszystkim skupiłam się na gotowaniu obiadu.Ale  nie dane mi było odpocząć.  Zadzwonił telefon,a w słuchawce usłyszałam radosny głos Kryśki. 
Lenka widziałaś?
A co miałam widzieć?
No te obchody w Warszawie?
Widziałam w internecie, na żywo nadawali.
A myśmy tam byli, pochwaliła się, i widzieliśmy na własne oczy, co tam się działo.
Przez te obchody dopiero teraz gotuję obiad, powiedziałam jakby z wyrzutem. Ale przecież nikt mnie do tego nie zmuszał, pochłonęła mnie ta relacja bez reszty.
Wcale ci się nie dziwię, powiedziała, my też dopiero wracamy, pogadamy innym razem.
Zmęczona dniem, zasiałam do obiadokolacji.
Dokąd to wszystko zmierza, czy to ma być inna rzeczywistość, w której będziemy pionkami w jakiejś rozgrywce?
Bo na pewno nie chodzi o nasze dobro.
10 kwietnia 2021   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi