• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 23 kwietnia 2020

ŻYCIE I JEGO CIENIE

ROZDZIAŁ SZÓSTY
 
Następnego dnia z samego rana obudził ich dźwięk zegarka. Panowie wyglądali nie za bardzo, nie inaczej było z głowami. Trudno się podnieść, a Tomek musi iść do pracy. Janek  przewrócił się na drugi bok, i tylko powiedział, że dzisiaj nie wstaje, bo głowa go boli.
Tomek zadzwonił do zakładu, że musi wziąć wolne na żądanie, i też wrócił do łóżka. Tak się kończą zazwyczaj Polaków nocne rozmowy.
Kiedy koło południa w końcu powstawali, Tomek ubrał się i poszedł do sklepu po piwo. Trzeba się jakoś leczyć, powiedział do Janka, podając mu butelkę z piwem. Kuracja piwem potrwała prawie trzy godziny, potem przyszło im do głowy ugotować obiad.
Jakoś mi dziwnie, powiedział Janek, czyżby to wszystko nie miało znaczenia?
Ale co, zapytał Tomek, chodzi ci o żonę czy dziecko?
Dziecko, odpowiedział Janek, już tak nie boli.
A nie mówiłem, trzeba czasami popić żeby sobie ulżyć.
A często tak pijesz, zapytał Janek?
Nie, czasami, będzie jakieś pół roku temu, jak zapiłem pałę.
Pamiętasz, jak mnie rzuciła Zośka, zapytał Janka?
No tak, pamiętam, odpowiedział Janek.
To właśnie wtedy piłem, ale teraz to już wystarczy, odpocznę i jutro do pracy.
Jankowi spodobało się zapijanie smutków alkoholem. 
Więc kiedy następnego dnia Tomek był pracy, Janek poszedł do sklepu po piwo i wódkę. Kiedy wrócił do mieszkania Tomka, usiadł przy stole i najpierw wypił jedno piwo, a potem sięgnął po wódkę.
Kiedy Tomek wrócił z pracy, zastał Janka śpiącego, opartego głową o blat stołu kuchennego.
Aleś się zaprawił, powiedział Tomek, zaciągnął Janka do pokoju i położył na łóżku zdejmując tylko buty.
Na drugi dzień rano Tomek zdenerwowany wygarnął Jankowi, że tak nie może robić, bo się stoczy.
Daj spokój, Janek próbował bagatelizować sprawę.
Nie daj spokój, tylko cię ostrzegam, można szybko wpaść w nałóg, a potem to już równia pochyła na samo dno.
Wiesz co, żachnął się Janek, lepiej będzie jak pójdę do domu, tam przynajmniej nie będziesz mi suszył głowy. Nie rozumiesz, że zabrali mi dziecko?
A ty nie rozumiesz, że piciem tylko pogarszasz swoją sytuację?
Nie pomogły argumenty, Janek zebrał się i wrócił do domu, gdzie nie czekało go nic dobrego. 
Od dzisiaj będzie pił razem ze swoją żoną i jej towarzystwem.
Janek już wpadł w alkoholizm nie zdając sobie z tego sprawę.
Miał przebłyski świadomości, wtedy szukał pracy.
Był pracowity, dlatego cenili go, do momentu, kiedy po raz któryś tam z kolei sięgał po alkohol.
Kiedy tracił pracę, pił. Bo w jego pojęciu miał powód, przecież wyrzucili go z roboty.
W końcu nie mógł znieść ani siebie, ani żony, postanowił, że musi zakończyć to krzywdzące go małżeństwo.
W międzyczasie oboje z żoną zostali ograniczeni w prawach rodziców. Dziecko zostało zatem w rodzinie zastępczej.
Janek opamiętał się. Przestał dawać żonie pieniądze. Zaczął się leczyć. Żona widząc, że już nic nie wskóra od Janka, wyprowadziła się do kochanka.
Janek znalazł dobrą pracę, przestał pić, chociaż nie było mu łatwo.
Jeszcze zostało jedno do zrobienia, przeprosić za wszystko Tomka.
23 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi