• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
24 25 26 27 28 29 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 26 marca 2020

POZORNE SZCZĘŚCIE

ROZDZIAŁ DZIESIĄTY
 
Głowa mi dosłownie pękała z nadmiaru nowych wiadomości. Nie wiedziałam jak to wszystko ogarnąć i poukładać. Ciągle czegoś nowego dowiadywałam się, zatem nie było czasu na inne sprawy.
Kiedy za kilka dni zadzwoniła Rozalka, przypomniałam sobie, co takiego opowiadała mi poprzednim razem.
Lenka, nie mam za dużo czasu, zaczęła, więc skup się. Mam nadzieję, że pamiętasz o czym rozmawiałyśmy poprzednim razem?
Tak, pamiętam.
Zatem słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzać.
Słucham cię, powiedziałam, i Rozalka zaczęła opowiadać.
Wiesz Lenka, oni zaczęli przychodzić całą rodziną na zebrania. Na każdym zebraniu byli, mimo, że nie było im łatwo, ponieważ jeszcze nie mieli samochodu, a przecież niezła była gromadka. Dojazd z wioski przysparzał dodatkowych kosztów. Ale w tym pomagali bracia. W końcu kupili sobie busa, i teraz nawet pomagali z dojazdem starszym osobom.
No widzisz, fajni ludzie.
Lenka, nie przerywaj.
Musiałam ugryźć się w język, bo inaczej Rozalka się wkurzy na mnie i nie opowie nic więcej, a przecież zbierałam materiały.
W końcu Dorota urodziła, i przestała przyjeżdżać na zebrania. Ale Adam z dzieciakami przyjeżdżał.
Miło było na nich patrzeć, ponieważ bracia i siostry zaczęli ubierać tę rodzinkę, co kto mógł to dawał.
Wiesz Lenka jak to jest, sama też zapewne tak robiłaś, prawda?
Tak, masz rację, też tak robiłam. Ale też uważałam to za objaw miłości, a nie wyrachowania.
Tak, to prawda, zawsze mówiło się o miłości, ale posłuchaj dalej.
Adam pewnego dnia przyszedł na zebranie w garniturze i krawacie, co wzbudziło zachwyt wśród sióstr, naprawdę wyglądał ładnie. Nareszcie wyglądał jak brat.
Dzieci coraz lepiej wyglądały, a i Dorota zaczęła przyjeżdżać w końcu z maleństwem na zebranie, tak jak przystoi ŚW.
Cała rodzinka zmieniała się z tygodnia na tydzień.
Adam pracował, dzieci chodziły do szkoły, a te, które jeszcze były za małe, były z Dorotą w domu.
Studium było prowadzone i z Adamem i z Dorotą.
Lenka, muszę kończyć, to do następnego razu. Trzymaj się, nie daj się, wszystko się w końcu wyjaśni.
Kiedy Rozalka się wyłączyła, zastanawiałam się jak to działa. Tak samo było ze mną. Opieka duża na początku, potem już nie koniecznie. Przecież chodzi o to, żeby ściągnąć do zboru, a nie dla ich dobra. To tylko taka zwykła zagrywka, bo przecież musi przybywać ludzi do zboru.
26 marca 2020   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi