• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 19 grudnia 2019

AŻ PO HORYZONT

ROZDZIAŁ  CZWARTY
 
Gdzieś ty była, Maciek wrzeszczał na mnie, odchodziłem od zmysłów!
Nie krzycz na mnie, wrzasnęłam i ja, co ciebie to obchodzi gdzie byłam, poszłam szukać chłopa do łóżka!
Lenka, nie kłóćmy się, za parę dni wypływam.
A wypływaj sobie, będę miała czas na to, żeby się przygotować do rozwodu.
Nie pajacuj, odparł, przecież ja nic nie zrobiłem, tylko z nimi rozmawiałem, i tyle.
To dla ciebie jest nic?
Widocznie mamy inne podejście do zdrady. A poza tym, tak do końca to ja nie wiem, nie złapałam cię w łóżku z żadną, co ja mówię, w jakim łóżku, w kiblu jakiejś speluny. Zbadaj się lepiej czy czegoś nie złapałeś. O rany, przecież ja muszę się zbadać?!
Lenka, nie musisz, przecież mówię, że nie spałem z żadną kobietą.
Ta rozmowa nie ma sensu, powiedziałam, do niczego w ten sposób nie dojdziemy, w końcu rozleci się nasze małżeństwo. Ja już ci nie ufam, a ty zaraz idziesz w środowisko, gdzie zdrada to tak jak zjedzenie śniadania.
Skuliłam się w sobie, nie wiedziałam jak mam postępować, co zrobić, żeby nie popełnić błędu. Niech wypływa, a ja się zastanowię nad nami.
Maciek, to kiedy wypływasz?
Za tydzień, odparł. 
Lenka, tylko proszę cię, nie podejmuj pochopnych decyzji, nie możemy przecież się rozejść z tak błahych powodów.
Nie wiem Maciek, nic nie obiecuję, ale wiesz jakie jest moje zdanie na temat zdrady, więc dlaczego mnie ranisz?
Sama siebie ranisz, odparł.
Skoro tak uważasz, to już nie będziemy na ten temat rozmawiać, wypływaj sobie w rejs i rozmawiaj z kobietami, spotykaj się w knajpach i na seks, ja spasuje.
Wyszłam z kuchni trzaskając drzwiami.
Nie pozwolę na to, żeby mnie w ten sposób niszczył.
Zawinęłam się w sypialni w koc i położyłam na łóżku. Łzy same popłynęły. To jest początek końca naszego małżeństwa. Coś się popsuło, skoro Maćkowi podobają się inne kobiety na tyle, że z nimi flirtuje, a może coś jeszcze, coś o czym być może kiedyś się dowiem?
Kiedy się obudziłam, usłyszałam jak Maciek rozmawia z kimś przez telefon. Wprawdzie mówił dość cicho, jednak z tej rozmowy wywnioskowałam, że umawia się na spotkanie.
Z kim rozmawiałeś, zapytałam?
Nie śpisz, zmieszał się?
Nie, nie śpię, i słyszałam co mówiłeś, więc co to za jedna?
Oj, taka jedna, nie znasz.
Wystarczy, że ty ją znasz, odparłam, to gdzie, po co, i kiedy spotkanie? Tylko nie kręć, bo sprawdzę.
Nie musisz wiedzieć, odparł.
Tak pogrywasz? Dobrze, to będziesz miał mnie na karku. Zobaczysz, co potrafi wkurzona żona.
Lenka, jesteś zdenerwowana, nie myślisz racjonalnie, dlatego nie chcę z tobą na ten temat rozmawiać. Zapewniam cię, nie robię nic złego.
To się okaże mój mężu, to się okaże.
19 grudnia 2019   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi