• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 05 października 2019

TO TYLKO PRZYJAŹŃ

ROZDZIAŁ SIÓDMY
 
Rano obudził mnie sygnał telefonu. Dlaczego mnie budzisz, odezwałam się zaspanym głosem. Lenka, wstawaj, chyba mamy coś dzisiaj do zrobienia? Grzesiek jak zawsze rzeczowy. Grześ, chce mi się spać, odparłam. To co robiłaś w nocy, zapytał? Ganiałam myszy, głupio się pytasz. Dobrze, już cię nie męczę, ale wstawaj i przyjedź do mnie do gabinetu, załatwimy zwolnienie i pojedziemy dzisiaj, mam nadzieję, że nie zapomniałaś? No tak, przypomniałam sobie, mamy jechać do Walki. Tylko Walka jeszcze nie wie, że zwalę się jej na głowę razem z Grześkiem, muszę zadzwonić. Wybrałam numer i w słuchawce odezwał się kojący głos mojej Walentyny; gadaj, co tym razem nawywijałaś? Ja, nic, tylko jest taka sprawa, że Grzesiek chce przyjechać ze mną do ciebie. Na długo, zapytała? Jeszcze nie wiem, to zależy od tego ile mi załatwi zwolnienia. Przyjeżdżajcie, będziecie mieli co robić, wiosna na całego u nas. Lenka, odpoczniesz i może dogadasz się w końcu z Grześkiem, a przy okazji poznam go, dodała.
Wyskoczyłam z łóżka, sama świadomość, że jadę do Wali wprawiła mnie w dobry nastrój. Za niecałe pół godziny byłam gotowa do wyjścia. 
W gabinecie Grzesiek miał pacjentkę więc musiałam poczekać, ale żeby mu nie było za dobrze, zadzwoniłam, że jestem pod drzwiami i nie przywykłam czekać na chłopa. Lenka uspokój się, powiedział, za dziesięć minut kończę. Wzięłam telefon do ręki i zaczęłam przeglądać moją stronę autorską. Czasami tak robiłam kiedy musiałam czymś zająć ręce i umysł. Poczytałam kilka rozdziałów książki, i z gabinetu wyszła pacjentka, a za nią Grzesiek. Chodź, powiedział, pójdziemy do gabinetu lekarskiego, kolega już wie o co chodzi, tylko musisz być osobiście. Posłusznie poszłam za nim, i posłusznie też usiadłam naprzeciwko lekarza, który zmierzył mnie badawczym spojrzeniem. Bierze pani leki, zapytał? Tak, biorę, odparłam. Teraz pan doktor wypisał mi receptę, zalecił kontrolę i wysłał zwolnienie do mojej szefowej.
Wyszłam z gabinetu i wpadłam prosto na Grześka, który właśnie wchodził do tego samego gabinetu. A ty po co tam idziesz, zapytałam? Spokojnie Lenka, tylko o coś zapytam.
Masz zwolnienie na miesiąc czasu, powiedział, kiedy wyszedł z gabinetu, wskazana zmiana miejsca, więc dzisiaj wyruszamy. Ja już skończyłem, też mam wolne, więc co, jedziemy do Walentyny?
Po południu spakowałam walizkę, powiedziałam co Grzesiek ma wziąć ze sobą i kiedy już po mnie podjechał, wiedziałam, że coś się w moim życiu znowu zmienia.
Siedziałam w samochodzie i patrzyłam jak otępiała w okno. Za oknem ukazał się piękny las. Grześ, zjedź tutaj do lasu, chcę trochę pochodzić po lesie. Grzesiek popatrzył na mnie, ale skręcił, zgasił silnik, wyjął kluczyki i poszliśmy na krótki spacer.
Pamiętam jak spacerowałam z Pawłem, ty wtedy siedziałeś z Anią na kocu nad jeziorem. Grześ wziął mnie za rękę, mocno ją uchwycił i powiedział tylko jedno słowo, pamiętam.
Nic więcej do siebie nie powiedzieliśmy, tylko każde z nas myślało o swoim bólu. 
W końcu Grzesiek nie wytrzymał i powiedział; dosyć Lenka, nie możemy żyć przeszłością, mamy siebie, cieszmy się z tego, że nie zostaliśmy całkiem sami. Teraz pojedziemy do Walentyny i będziesz robiła to, co lubisz, po powrocie trzeba pomyśleć o zmianie mieszkania, koniecznie.
05 października 2019   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi