• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 11 czerwca 2019

ZDRADZONA MIŁOŚĆ

ROZDZIAŁ JEDENASTY
 
Następnego dnia byłyśmy ciekawe co działo się w domu Antka i Zośki, dlatego zadzwoniłam do niej. Rozmawiałyśmy o tym, że nie mogła spać, że wprawdzie wrócił do domu ale był jakiś zdenerwowany, nie chciał rozmawiać, tylko poszedł szybko spać, ale kręcił się całą noc jakby go mrówki obsiadły. I dobrze, pomyślałam, niech go gryzą i to najczęściej i najmocniej jak tylko potrafią. Zośka mówiła dalej, że jak rano wstał to szybko się wyszykował i poszedł do pracy. Teraz czas na nas, powiedziałam do siebie i zakończyłam rozmowę z Zośką i wybrałam numer Anki. Zrelacjonowałam rozmowę z Zośką i byłyśmy gotowe iść do przychodni, żeby pośledzić Antka. Nie może się czuć dobrze, nie odpuścimy, żeby Zośka płakała a on dobrze się zabawiał ze swoją lalą. W poczekalni nie było dużo kobiet, ale już była Antka zabawka. Wpadłam na genialny pomysł, żeby pogadać z nią. Coś ty, zganiła mnie Anka, przecież jak cię opisze, to będzie wiedział, że to my. Dlaczego, przecież mogę czekać w kolejce do innego lekarza, a co nie mogę? No  dobrze, zgodziła się, tylko uważaj, żeby się nie wygadać. Podeszłam do lali i zaczęłam rozmowę od tego do którego lekarza i która będę. Lala nawet szybko się wkręciła w rozmowę. Dowiedziałam się, że czeka na swojego narzeczonego doktorka, bo mają o czymś porozmawiać. A ja naskarżyłam na nie istniejącego lekarza, że mnie źle leczył i teraz szukam innego. A więc pan doktorek się wystraszył, pomyślałam. A pani narzeczony to taki z odzysku czy kawaler, zapytałam? Rozwodzi się, tylko jego żona jest chora i musi ostrożnie z nią postępować. A to cwaniaczek, pomyślałam. To chyba jakaś zołza, zapytałam? I tu się lala rozkręciła i zaczęła opowiadać wszystkie kłamstwa jakimi nakarmił ją Antek. Jak dobrze, że to wszystko nagrałam, pomyślałam, kiedy już szłam w kierunku Anki. Ale z niego szuja, powiedziałam do Anki. Poszłyśmy do samochodu i odsłuchałyśmy całą tę rozmowę. Anka zamilkła na moment, ja też patrzyłam bezwiednie przed siebie i myślami wróciłam do czasów, kiedy byłam oszukiwana, szkalowana i kiedy to mój mąż tworzył niebywałe plotki na mój temat. Anka zapewne też o tym myślała, jak to ona przez to wszystko przechodziła. Wyślemy mu to nagranie z ostrzeżeniem, niech wie, że nie żartujemy. Teraz to już naprawdę powysyłamy te zdjęcia gdzie się tylko da. 
W tym momencie zadzwonił telefon, to Zośka, chce się spotkać, powiedziałam do Anki. Umówiłyśmy się u mnie za pół godziny. Czas zatem przedstawić wszystko Zośce, biedna, przeżyje szok. Anka włączyła silnik i powoli włączyła się do ruchu. Dojechałyśmy na miejsce i zaraz była Zośka. Tym razem już się umalowała i uczesała.
11 czerwca 2019   Dodaj komentarz

ZDRADZONA MIŁOŚĆ

ROZDZIAŁ JEDENASTY
 
Następnego dnia byłyśmy ciekawe co działo się w domu Antka i Zośki, dlatego zadzwoniłam do niej. Rozmawiałyśmy o tym, że nie mogła spać, że wprawdzie wrócił do domu ale był jakiś zdenerwowany, nie chciał rozmawiać, tylko poszedł szybko spać, ale kręcił się całą noc jakby go mrówki obsiadły. I dobrze, pomyślałam, niech go gryzą i to najczęściej i najmocniej jak tylko potrafią. Zośka mówiła dalej, że jak rano wstał to szybko się wyszykował i poszedł do pracy. Teraz czas na nas, powiedziałam do siebie i zakończyłam rozmowę z Zośką i wybrałam numer Anki. Zrelacjonowałam rozmowę z Zośką i byłyśmy gotowe iść do przychodni, żeby pośledzić Antka. Nie może się czuć dobrze, nie odpuścimy, żeby Zośka płakała a on dobrze się zabawiał ze swoją lalą. W poczekalni nie było dużo kobiet, ale już była Antka zabawka. Wpadłam na genialny pomysł, żeby pogadać z nią. Coś ty, zganiła mnie Anka, przecież jak cię opisze, to będzie wiedział, że to my. Dlaczego, przecież mogę czekać w kolejce do innego lekarza, a co nie mogę? No  dobrze, zgodziła się, tylko uważaj, żeby się nie wygadać. Podeszłam do lali i zaczęłam rozmowę od tego do którego lekarza i która będę. Lala nawet szybko się wkręciła w rozmowę. Dowiedziałam się, że czeka na swojego narzeczonego doktorka, bo mają o czymś porozmawiać. A ja naskarżyłam na nie istniejącego lekarza, że mnie źle leczył i teraz szukam innego. A więc pan doktorek się wystraszył, pomyślałam. A pani narzeczony to taki z odzysku czy kawaler, zapytałam? Rozwodzi się, tylko jego żona jest chora i musi ostrożnie z nią postępować. A to cwaniaczek, pomyślałam. To chyba jakaś zołza, zapytałam? I tu się lala rozkręciła i zaczęła opowiadać wszystkie kłamstwa jakimi nakarmił ją Antek. Jak dobrze, że to wszystko nagrałam, pomyślałam, kiedy już szłam w kierunku Anki. Ale z niego szuja, powiedziałam do Anki. Poszłyśmy do samochodu i odsłuchałyśmy całą tę rozmowę. Anka zamilkła na moment, ja też patrzyłam bezwiednie przed siebie i myślami wróciłam do czasów, kiedy byłam oszukiwana, szkalowana i kiedy to mój mąż tworzył niebywałe plotki na mój temat. Anka zapewne też o tym myślała, jak to ona przez to wszystko przechodziła. Wyślemy mu to nagranie z ostrzeżeniem, niech wie, że nie żartujemy. Teraz to już naprawdę powysyłamy te zdjęcia gdzie się tylko da. 
W tym momencie zadzwonił telefon, to Zośka, chce się spotkać, powiedziałam do Anki. Umówiłyśmy się u mnie za pół godziny. Czas zatem przedstawić wszystko Zośce, biedna, przeżyje szok. Anka włączyła silnik i powoli włączyła się do ruchu. Dojechałyśmy na miejsce i zaraz była Zośka. Tym razem już się umalowała i uczesała.
11 czerwca 2019   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi