• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 28 maja 2019

ZDRADZONA MIŁOŚĆ

ROZDZIAŁ PIERWSZY
 
Telefon rozdzwonił się niemiłosiernie. Jeszcze nie zdążyłam nawet otworzyć oczu, i nie zdążyłam przekierować swojego umysłu ze snu w realne życie. Kto tak się piekli, pomyślałam? Wyciągnęłam rękę spod kołdry i namacałam telefon, który leżał na stoliku obok łóżka. Co się pieklisz, wyrwało mi się? Inka, jeszcze śpisz? Anka była zdziwiona, że o tej porze jestem w stanie spać. Skoro ona już wstała to wyszła z założenia, że reszta świata zapewne też jest na nogach. A co się stało Anka, że tak rano dzwonisz?  Nie wiem czy pamiętasz Zośkę, moją koleżankę z pracy, zapytała? Nie za bardzo, a powinnam, odparłam? Nie wiem, ale mam nadzieję, że zechcesz się z nami spotkać, planujemy taki mały wypad do restauracji z jej mężem Antkiem, moim Grześkiem, i fajnie by było jakbyście też z nami poszli. Muszę zapytać Pawła, powiedziałam, ale niech może Grzesiek sam do niego zadzwoni? Stanęło na tym, że Anka powie Grześkowi i niech się panowie dogadają. Wstałam z łóżka i powlekłam się do łazienki. Że też musiała tak rano mnie obudzić, mam wolne więc mogę trochę poleniuchować, pomyślałam sobie i już przyjemny strumień ciepłej wody głaskał moje zaspane jeszcze ciało. 
Potem w kuchni zrobiłam sobie kawę, kanapki i z lubością zabrałam się do śniadania. Piękny dzień się zapowiada, pomyślałam, muszę wybrać się na zakupy, może coś nowego sobie kupię na to  spotkanie? Chodzenie po sklepach zawsze mnie męczyło i tylko nadzieja, że kupię coś fajnego jeszcze trzymała mnie na tej trasie od jednego butiku do drugiego. W końcu kupiłam sukienkę, która mnie zachwyciła kolorem. Fason też niczego sobie, zatem mogę się w nią wbijać, i niech dziewczyny mają oczopląsy. Kiedy Paweł wrócił do domu, opowiedział mi o tym, że Grześ namawiał go na spotkanie w tym gronie, o którym mówiła mi Anka, i że on podjął decyzję, że pójdziemy. Też mi decyzja, pomyślałam, już od rana wiedziałam, że idziemy, ale nie wyprowadzałam go z błędu, niech ma swoją męską decyzję.Ważne, żeby nie zapytał o sukienkę, którą dzisiaj kupiłam, a którą właśnie zamierzam włożyć na to spotkanie.Po co ma go szokować cena, jaką zapłaciłam za to cudeńko. Wieczorem wyszykowani, gotowi na spotkanie, wychodziliśmy z nadzieją na dobrą zabawę, nieświadomi tego, że wkrótce rozegra się w naszym życiu istny korowód zdarzeń i zawiłości, a wszystko to będzie udziałem nas trzech; mnie, Anki i Zośki. Nasi panowie też będą mieli w tym niemały udział, ale w tej chwili to i ja nie byłam tego świadoma. Zatem do samochodu i na spotkanie.
28 maja 2019   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi