• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

WIERSZE

Strony

  • Strona główna
  • Życie w pigułce 1
  • Życie w pigułce 2
  • Życie w pigułce 3
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • proza, poezja (1)

Archiwum

  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 06 maja 2019

CIENIE ŻYCIA

ROZDZIAŁ ÓSMY

No dobrze, powiedziałam do Anki, za godzinę kończy pracę na dzisiaj i zobaczymy czy nam się uda cokolwiek wypatrzeć. Jeśli sprawdzą się moje przypuszczenia, to ukatrupię jednego i drugiego. Inka, przestań, bo chce mi się sikać, jak zacznę się śmiać to będziemy jechać do domu a nie za Jaworkiem. To idź do budynku i załatw się, przecież cię nie wygonią. Za godzinę czekałyśmy w napięciu jak wyjdzie pan komisarz z komendy. Ciekawe, które jego auto, zapytałam. Nie wiem, powiedziała Anka, tak na moje oko to ten  bordowy. Dlaczego  ten, zapytałam? Nie wiem, tak mi się wydaje, pasuje mi do jego wyłuskanej sylwetki. Podoba ci się, zapytałam? Jako facet może być, a tobie? Ja mam Pawła, powiedziała. A ja Grześka, odparła Anka, ale można oko zawiesić  na przystojniaku,  czy nie? Zawieszaj sobie, tylko nie dotykaj, zaśmiałam się. Jaworek wyszedł z budynku i skierował się do jakiegoś czarnego samochodu. Szkoda, że nie do bordowego, łatwiej byłoby nie zgubić go. Ruszyłyśmy za nim. Objechałyśmy kawał miasta aż w końcu komisarz zatrzymał się, i my oczywiście też, bo przecież śledzimy go. Jaworek szedł w naszym kierunku. Zwiewamy, powiedziałam do Anki, ale było za późno. Pani mnie śledzi? Jaworek był zdziwiony moją obecnością. Ja śledzę? No co pan, my jeździmy sobie po mieście. Za mną, zapytał Jaworek? Tak jakoś wyszło, bo ona chce pana poderwać. Wskazałam na Ankę, która trzasnęła mnie w rękę. Uśmiechnął się, ale nie jest głupi. Niech pani przestanie się tym zajmować, bo tylko nam zaszkodzi. W jaki sposób zaszkodzę, zapytałam? Jak pan nie umie go złapać to ja postaram się dowiedzieć dlaczego tak topornie to panu idzie. Trafiłam. Komisarz stanął w pąsach. Proszę pani, to jest sprawa policji, nie będę się tłumaczył. I na razie proszę, niech pani przestanie. A kiedy zacznie pan mi grozić, zapytałam? Machnął ręką i wsiadł do samochodu. Siedziałyśmy jak otempiałe przez parę sekund. W końcu Anka wydusiła z siebie; miałaś rację, coś tu śmierdzi. Ja mam zawsze rację, tylko wy mnie nie chcecie słuchać. I co teraz, głośno myślałam. On wie, że my wiemy. Tylko o co chodzi konkretnie? Nie wiem Aniu, ale naprawdę to nie wygląda dobrze. Co ja powiem Pawłowi, przecież on mnie skrzyczy za to, że narażałam się. I będzie miał rację Inka, Anka była zdenerwowana. Może coś nasi mężowie pomogą? Tak, zaraz nam najmą adwokatów. A co nam po adwokatach, kiedy my jesteśmy grzeczne tylko ten Jaworek teraz też jest podejrzany w naszych oczach.Jedziemy do domu, trzeba robić obiad. Anka może zjemy razem i sobie przy obiedzie pogadamy z naszymi mężami o tej sytuacji. Nie wkręcaj się Inka, daj się wykazać policji. 

 

06 maja 2019   Dodaj komentarz

CIENIE ŻYCIA

ROZDZIAŁ SIÓDMY

PAweł zawiózł mnie do pracy i sam pojechał też na swoją zmianę. Trudno mi było pozbierać myśli, ponieważ dręczyła mnie jedna sprawa; dlaczego im nie wychodzi złapanie tego drania? Zwłaszcza, że wiedzieli kto to jest, gdzie mieszka i gdzie się obraca. A on lata sobie po mieście i swobodnie mnie straszy, i to skutecznie. Muszę coś zrobić, tylko jak wyciągnąć od Jaworka adres tego zboczeńca? Przyszła mi do głowy genialna myśl, tak mi się wydawało. Po pracy Paweł pojechał ze mną na zakupy a potem już obiadek we dwoje i na kawę przyszła Anka z Grześkiem. Oczywiście to mój małżonek postarał się, żeby psycholog przyszedł do mnie jak ja nie chcę iść do psychologa. Tylko nie zaśnij, powiedziałam do Grześka kiedy zaczęła się sesja.                                                                                                           Zjedliśmy kolację we czworo i potem postanowiłam porozmawiać z Pawłem o moich wątplkiwościach w sprawie śledztwa. Inka, czyś ty zwariowała? Gdzie się chcesz pakować. To jest niebezpieczne. Posłuchaj, nie pozwolę żeby mnie zaszczuł. Żebym bała się właśnego cienia. To już przerabiałam. Kochanie, Paweł z troską w głosie próbował wybić mi z głowy idiotyczny pomysł - tak to określił. Nie chcesz to nie, poproszę Ankę, ona mnie zrozumie. No tak, jak wy dwie się weźmiecie za coś to na pewno będzie murowana klapa. Kochanie, powiedziałam, może jednak warto spróbować? Stanęło na tym, że Paweł mi zabronił a ja że pójdę z tym do Anki. Na drugi dzień mogłam swobodnie porozmawiać z Anką bo Paweł gdzieś poszedł. Więc zadzwoniłam, opowiedziałam jaki mam plan i że ona jest mi niezbędna. Wariatko, Anka była rozbawiona, chcesz śledzić policjanta? Nie śledzić tylko sobie za nim pochodzić. To na jedno wychodzi, Anka była rozbawiona. To co, możemy pospacerować sobie drogami Jaworka, zapytałam. Dobrze, Anka śmiała się ze mnie ale przystała na taki spacer.                                                                                                                                                 U mówiłyśmy się, że ja zadzwonię do Jaworka, żeby się upewnić gdzie on jest. Uzbrojone  w wodę i ubrane w wygodne buty ruszyłyśmy w teren. Najpierw do Jaworka żeby co nieco go wypytać. Miałam wrażenie, że coś się za tym kryje.  Weszłam do budynku policji i poszukałam Jaworka i oczywiście nic się nie dowiedziałam, jak zwykle zasłaniał się śledztwem. W samochodzie przed budynkiem Anka już czekała w pogotowiu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

06 maja 2019   Dodaj komentarz
Halszka70 | Blogi